sobota, 29 czerwca 2013

Mama *63

Wiek Mateuszka: 2 lata, 4 miesiące i 26 dni

Huston we have a problem.

Każdy ma swoje różne mniejsze lub większe problemiki. Praca, miłość, dom, kasa...
Mój problem nie jest poważny, nie jest wielki. Jest, ujmując sprawę dosłownie, ŚMIERDZĄCY.

Kupa.

Mati nie chce robić jej do kibelka. Mówi mi wprost, że zamierza zrobić ją w pieluchę. Ja sadzam go na ubikację, a on piszczy, krzyczy i woła NIEEEEEE. Po czym idzie do łóżka i robi w pieluchę. Już tak wyregulował sobie zegar biologiczny, że załatwia się tylko kiedy idzie spać. Nie ma szans aby zachciało mu się wcześniej w ciągu dnia. A wieczorem jak na zawołanie. Pielucha na tyłku i po kilku minutach KUPA!
Myślałam, że kiedy będzie już bardziej rozumny to się zmieni, ale to trwa już od kilku miesięcy i nie widzę szansy na zmianę jego przyzwyczajeń...

Czy to normalne?

p.s. moja mama twierdzi, że ja robiłam dokładnie tak samo :)

Mama



2 komentarze:

  1. Problem faktycznie smierdzacy, ale ja w innym temacie. Mati ma super fryzurę i jest bardzo przystojnym małym mężczyzna :-) Pozdrawiam. Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedź masz w ostatnim zdaniu, to normalne, dziedziczne rzekłabym ;) Zapytaj mamę kiedy Tobie przeszło :)

    OdpowiedzUsuń